Raport #1: Spożycie śniadań u dzieci w wieku szkolnym

Raport #1: Spożycie śniadań u dzieci w wieku szkolnym

Organizm dziecka jest szczególnie wrażliwy na wszelkie błędy w sposobie żywienia. Problem może dotyczyć nie tylko jakości spożywanych posiłków, ale także ich ilości. Często sygnalizowanym błędem w sposobie żywienia dzieci jest brak spożywania przez nie pierwszych i drugich śniadań. W efekcie porannego deficytu energetyczno-odżywczego może dochodzić nie tylko do rozwoju wielu niekorzystnych zmian metabolicznych, ale także nasilenia różnych problemów natury psychologicznej oraz problemów z nauką.

W ramach Ogólnopolskiego Programu Badawczo-Edukacyjnego ZDROWA KLASA dietetycy ogólnopolskiej sieci poradni dietetycznych DOBRY DIETETYK i FIT DIETETYK dokonali szczegółowej analizy zachowań żywieniowych dzieci uczących się w szkołach podstawowych, w różnych regionach Polski, aby przekonać się czy ten problem rzeczywiście istnieje. Badania przeprowadzono w grupie 2038 uczniów ze 135 klas 1-8. Wśród badanych dzieci było 56% dziewczynek oraz 44% chłopców.

Poniżej zaprezentowano szczegółowe wyniki przeprowadzonych analiz, a także podjęto próbę ustosunkowania się do nich w świetle dotychczas zgromadzonej wiedzy w tym zakresie.

 

Na zasadnicze pytanie dietetyków:
„czy spożywasz pierwsze śniadanie przed wyjściem do szkoły?”

 

65% dzieci odpowiedziało, że poranny posiłek spożywa codziennie, natomiast 35% wskazało, że nie jada go wcale lub bardzo rzadko. Przeprowadzone badanie wskazuje więc, że średnio co trzecie dziecko w Polsce wychodzi z domu bez śniadania. Dodatkowo stwierdzono, że wśród dzieci nie spożywających pierwszych śniadań dominują przede wszystkim dziewczynki, które stanowią w tej grupie aż 63%, natomiast chłopcy 37%. Również w przypadku dzieci spożywających śniadania sporadycznie, również przeważającą grupę stanowią dziewczynki (57%),natomiast chłopcy 43%. To ciekawe spostrzeżenie wymaga z pewnością dalszych obserwacji i analiz.

Skutki niejedzenia śniadań

Jak wskazują liczne badania naukowe, dzieci które nie spożywają w domu śniadań mają znacznie większe problemy z pamięcią i koncentracją w czasie szkolnych zajęć. Niedożywiony rankiem organizm znacznie gorzej funkcjonuje w ciągu całego dnia, zarówno pod od strony fizycznej jak i psychicznej. A skutki niejedzenia śniadań odbijają się nawet późnym wieczorem.  Mimo, że do braku porannych posiłków można przyzwyczaić organizm, to nie oznacza to, iż zaniedbania w tym zakresie nie niosą za sobą negatywnych skutków.

We wczesnych godzinach rannych pojawia się największe zapotrzebowanie na składniki energetyczne i odżywcze wynikające z wielogodzinnej przerwy nocnej, podczas której organizm zużywa swoje rezerwy na procesy odbudowy i przebudowy różnych tkanek, a także zapewnienie procesów wzrostowych u dzieci. Przegładzanie organizmu w momencie jego największego zapotrzebowania na kalorie i różne substancje odżywcze prowadzi do rozwoju niekorzystnych zmian metabolicznych i hormonalnych. Mózg dziecka zaczyna odpowiednio sterować przekaźnikami nerwowymi i hormonami, aby w obliczu czasowych deficytów energetycznych osłabić zdolności psychoruchowe, intelektualne, zniechęcić do ruchu i wysiłku, spowolnić przemianę materii, a także usprawnić magazynowanie energii. Dlatego dzieci niejedzące śniadań nie tylko mają większe problemy z nauką, koncentracją, odpornością na stres, ale także są częściej predysponowane do rozwoju nadwagi oraz wielu niebezpiecznych chorób. 

Brak spożywania pierwszych śniadań u dzieci przed wyjściem do szkoły należy więc uznać za poważny błąd, za który w dużej mierze odpowiedzialni są także rodzice. Bez ich pomocy większość dzieci nie jest w stanie zmotywować się do jedzenia śniadań jak również samodzielnie ich przygotować. Dorośli dogrywają więc kluczową rolę w kształtowaniu i kontroli prawidłowych zachowań żywieniowych u swoich dzieci. 

Posiłek w szkole

Brak spożycia odpowiedniego posiłku przed wyjściem do szkoły skutkuje najczęściej zwiększonym apetytem dziecka w godzinach dopołudniowych, stąd większość dzieci sygnalizuje, że zjada posiłek w szkole. Tutaj aż 76% dzieci deklaruje, że codziennie jada śniadanie podczas jednej z dopołudniowych przerw szkolnych. W tym przypadku nieco lepiej wypadają dziewczynki (57%) niż chłopcy (43%).

Mimo, że duży odsetek dzieci jada posiłki w szkole, to jednak wskaźnik ten należy zinterpretować nieco szerzej. Dla sporej części dzieci posiłek w szkole jest dopiero pierwszym spożywanym posiłkiem w ciągu dnia, mimo, że ich ranna aktywność dobowa trwa na ogół już kilka godzin. Ponadto aż 24% dzieci deklaruje, że nie jada żadnych posiłków w szkole lub spożywa je bardzo sporadycznie. Czyli co czwarte dziecko w godzinach dopołudniowych funkcjonuje w stanie mniejszego lub większego niedożywienia. Pod tym względem nie dostrzegamy też istotnych różnic w sytuacji chłopców i dziewczynek.

Nadrabianie strat

W sytuacjach rannego deficytu energetyczno-odżywczego dochodzi do inicjacji wielu niepożądanych zmian metabolicznych i hormonalnych, które następnie pobudzają dzieci do niewłaściwych zachowań żywieniowych w godzinach popołudniowych i wieczornych. Po okresie przegłodzenia, w mózgu dziecka rozpoczyna się prawdziwy „koncert” neuroprzekaźników sterujących zmysłami węchu, smaku i zapachu. Do ośrodków głodu w podwzgórzu napływają informacje o aktualnym stanie organizmu i przewodu pokarmowego. Sytuacja często całkowicie wymyka się spod kontroli. Dziecko zaczyna odczuwać przede wszystkim niepohamowany apetyt na potrawy wysokokaloryczne, z przewagą tłuszczu i cukru. W mózgu nasila się synteza przekaźników zwiększających łaknienie na cukier, dochodzi do zmniejszenia zużycia energii, nasilenia procesu magazynowania tłuszczów oraz zmniejszenia dostępu glukozy do mięśni na rzecz tkanki tłuszczowej, co w istotny sposób predysponuje dziecko do rozwoju nadwagi. Jak wynika z przeprowadzonych badań 47% dzieci wskazuje na bardzo silny apetyt w drugiej połowie dnia, ze szczególnym naciskiem na godziny wieczorne (26%). Natomiast 27% dzieci wskazuje, że problem nadmiernego apetytu dokucza im stale.

Dzieci, które odżywiają się chaotycznie w godzinach rannych czy dopołudniowych nie tylko mają zwiększony apetyt w godzinach wieczornych, ale także częściej ciągnie je do podjadania, szczególnie słodyczy i słonych przekąsek. Z badań wynika, że problem ten widoczny jest w przypadku aż 53% dzieci.

Co na to rodzice?

Mimo, że wiedza rodziców na temat żywienia dzieci nieustannie rośnie, to wciąż jednak na tej płaszczyźnie występuje sporo zaległości. W obliczu szaleńczego pędu życia, coraz więcej rodziców ma problem ze skupieniem uwagi na potrzebach swoich pociech, szczególnie tych potrzeb które są inwestycją w ich przyszłe zdrowie. Wydaje się, że duża część rodziców nie przykłada dostatecznej uwagi do sposobu żywienia czy stylu życia swoich dzieci. Po części takich spostrzeżeń dostarczyły nam również przeprowadzone badania, z których wynika, że aż 48% rodziców w ogóle nie rozmawia z dziećmi na temat zdrowego odżywiania. W efekcie 68% przebadanych dzieci uważa, że odżywia się bardzo dobrze, mimo wyraźnie istniejących błędów.

Co ciekawe, niedostateczne zainteresowanie rodziców kwestią żywienia swoich dzieci dało się również dostrzec w ich podejściu do wyników przeprowadzonych badań. Otóż jednym z elementów prowadzonego projektu badawczo-edukacyjnego było przygotowanie dla każdego z rodziców bardzo szczegółowego, indywidualnego raportu na temat zachowań żywieniowych i stylu życia jego dziecka. Jak się okazało indywidualnym sprawozdaniem było zainteresowane jedynie 694 rodziców, co w stosunku do liczby przebadanych dzieci stanowiło jedynie 34%. Czyli jedynie co trzeci rodzic wykazał chęć dokładnego przeanalizowania sposobu żywienia swojego dziecka. Dlatego między innymi projekt ZDROWA KLASA od samego początku w swoim założeniu jest adresowany także do rodziców, gdyż bez ich zaangażowania i pomocy realizacja misji poprawy zdrowia naszych dzieci będzie ogromnie utrudniona.

Specjalne podziękowanie

Na sam koniec jako organizator i koordynator ogólnopolskiego projektu ZDROWA KLASA kierujemy ogromne podziękowania pod adresem nauczycieli i dyrektorów szkół którzy, mimo istniejących przeszkód wywołanych pandemią umożliwili szerokiej grupie dietetyków dotarcie do ponad dwóch tysięcy dzieci w polskich szkołach. Dzięki ich wyjątkowej i bezinteresownej postawie udało się zapoczątkować niezwykle ważny projekt, który mamy nadzieję, wraz z jego rozwojem będzie przynosił coraz więcej wartości dla zdrowia naszych dzieci.

Listę szkół pod adresem, których kierujemy nasze podziękowania, publikujemy na stronie: https://zdrowaklasa.pl/swiadome-szkoly/

 

Opracowanie: dr Dariusz Szukała